Chcieliście, to macie; a jak nie chcieliście, to też macie…
Pierwotnie miał to być kolejny pełniak, ba, były w tym nawet luźne, choć całkiem poważne przymiarki aby nagrać ten album w dwóch wersjach, zarówno polskiej i angielskiej, ale tak zupełnie szczerze, nie owijając w żadną bawełnę, ten kierunek nie do końca wszystkim odpowiadał, dlatego zdecydowaliśmy się skasować ów projekt zanim nabrał on zgoła szerszych kształtów i obrać być może jakąś… inną drogę? Jednakże, trochę szkoda nam było wywalić te utwory tak po prostu do kosza, więc uznaliśmy, że je nagramy i się z Wami podzielimy nimi w takiej oto formie. Może to wydaje się nieco zawiłe, ale tak w życiu przecież bywa, nie? Jest krótko, ale chyba rzeczowo. Przed Wami – „Meandry”.
Dla zainteresowanych oczywix jest limitowana wersja na CD! Bierzcie póki ciepłe, bowiem jest tego mało.
lub
Tymczasem, zespół nie składa broni i powoli smaży już kolejne nowe dźwięki także tego…
Follow The Raven
P.S. Będzie miło, lub przynajmniej tyci-tyci połechce to nasze brudne dusze, jeśli dacie od siebie znać co właściwie sądzicie o takim obliczu Synthetic Blast